niedziela, 17 grudnia 2017

KRUCHA, AROMATYCZNA KACZKA

WITAM

Dzisiaj przepis na przepyszną kaczkę mojego taty. Serdecznie polecam każdemu ją przyrządzić.



Do przyrządzenia pysznej, aromatycznej i kruchej kaczki potrzebujemy:

- 2 - 2.5 kg kaczki (najlepiej swojska)
- 2 małe jabłka
- 8 suszonych śliwek
- majeranek
- sól, pieprz

Przepis i wykonanie jest bardzo proste a efekt gwarantowany. 

Na samym początku można przygotować farsz. Z jabłek usuwamy gniazda nasienne. Kroimy na ósemki, a później jeszcze na pół (skórę zostawiamy). Dodajemy suszone śliwki, trochę pieprzu i sporo majeranku (Ok 1 łyżki). Mieszamy. Farsz gotowy.

Kaczkę dosyć mocno solimy, pieprzymy (również w srodku). Teraz wkładamy farsz a otwór zamykamy wykałaczką. Teraz kolejny krok. Mocno nacieramy całą kaczkę majerankiem. Ma być naprawdę ciemna od majeranku. 

Kaczkę można przygotować przed pieczeniem ale lepiej godzinę przed lub nawet dzień wcześniej wieczorem i wstawić do lodówki. Jeżeli wyciągamy kaczkę z lodówki to... i tutaj możecie się zdziwić, nie czekam aż dojdzie do temperatury, tylko wkładam do zimnego piekarnika i dopiero włączam pieczenie. Proszę mi wierzyć - kaczka wyjdzie tak samo dobra i krucha.

 Kaczkę wkładamy do naczynia żaroodpornego, podlewamy wodą (ok 1/2 szklanki), przykrywamy i pieczemy w temperaturze 180C z termoobiegiem. Czas pieczenia to 3 godzin. Jeżeli mamy kaczkę wiejską od gospodarza to pieczemy 3.5 godziny.

W trakcie pieczenia zalewamy tłuszcz i pędzlem smarujemy tłuszczem kaczkę. 

Po upieczeniu pozostawiamy kaczkę w wyłączonym piekarniku na co najmniej 1 godzinę. Jeżeli będzie dłużej to też w porządku. Wystarczy przed podaniem włączyć na chwilę piekarnik aby kaczka się podgrzała.

Kaczkę serwujemy najlepiej z śląskim kluskami i czerwoną kapustą. Do tego robimy sos. 



Smacznego!
Natalia

poniedziałek, 11 grudnia 2017

BIGOS STAROPOLSKI

WITAM

Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić przepisem na jedyny w swoim rodzaju prawdziwy bigos mojego taty. Przysięgam, jest przepyszny!


Przygotowanie bigosu trwa 3 dni. 

SKŁADNIKI:

I. Dzień pierwszy

- 1,5 kg kiszonej kapusty
- 1,5 kg białej kapusty
- 6 - 8 liści laurowych
- 10 ziaren ziela angielskiego
- 6 ziaren jałowca

- 80 gram suszonych grzybów (np. 60g podgrzybków i 20g borowików)
- 250 ml soku z suszonych śliwek
- 250 ml wytrawnego dobrego czerwonego wina
- 250 ml wody
- szczypta soli

II. Dzień drugi


- 800 gram wołowiny
- 800 gram udźca wieprzowego
- 450 gram karczku
- 650 gram wędzonych żeberek
- 150 gram słoniny surowej
- 150 gram słoniny wędzonej
- 10 szt suszonych śliwek kalifornijskich
- 4 średnie cebule
- 450 gram surowego boczku wędzonego

III. Dzień trzeci

- 750 gram bardzo dobrej kiełbasy (np. myśliwska)

PRZEPIS:

I. Dzień pierwszy

Do przygotowania tej ilości bigosu będzie potrzebny 10 litrowy garnek. Najpierw odciskamy kiszoną kapustę i jeśli jest bardzo kwaśna to płuczemy (najlepiej robić ze swojskiej). Białą kapustę drobno szatkujemy. Wcześniej moczymy suszone grzyby, w takiej ilości gorącej wody aby tylko je przykryć. Najpierw do garnka wrzucamy kiszoną kapustę, wodę, sok ze śliwek i wino. Chwilę gotujemy (tak ok. 10 minut) i dodajemy białą kapustę oraz resztę składników dnia pierwszego (grzyby wraz z wodą w której się moczyły, liść laurowy, ziele angielskie, jałowiec, szczypta soli). Wszystko gotujemy na małym ogniu tak ok. 1,5 godziny. Odstawiamy do ostygnięcia.

II. Dzień drugi

Ponownie stawiamy garnek na piecu, dodajemy wędzone żeberka w dużych kawałkach i powoli zaczynamy podgrzewać. W tym czasie kroimy mięso na kostkę tak ok. 1,5 x 1,5 cm. Drobno kroimy słoninę (wędzoną i surową) i wytapiamy na małym ogniu. Skwarki wyciągamy i wrzucamy do bigosu. UWAGA: zamiast słoniny możemy użyć tłuszczu z kaczki lub gęsi. Mięso podsmażamy w wytopionym tłuszczu, do momentu aż się zarumieni i wrzucamy do garnka. Zlewamy tłuszcz i na patelni smażymy surowy boczek. Gdy całe mięso i podsmażony boczek jest w garnku, podsmażamy cebulę na tłuszczu z boczku (ma się tylko zeszklić) i razem z suszonymi śliwkami wrzucamy do garnka i dusimy przez następne 2-2,5 godziny. Pod koniec duszenia, możemy doprawić pieprzem i solą. Należy pamiętać o częstym mieszaniu aby się bigos nie przypalił. Odstawiamy na bok do wystygnięcia.

III. Dzień trzeci

Z bigosu wyciągamy wędzone żeberka. Wyciągami kości i mięso kroimy. Wrzucamy do garnka. Stawiamy bigos na piec i na małym ogniu podsmażamy. W między czasie kroimy kiełbasę w pół talarki i podsmażamy na pozostałym (łyżka) tłuszczu ze smażenia mięsa. Gdy się podsmaży, wrzucamy do garnka. Całość podgrzewamy i dusimy jeszcze maksymalnie 0,5 - 1h. Teraz ostatni raz sprawdzamy czy jest dosyć soli i pieprzu. UWAGA! Na tym etapie nie ma już dużo płynu i należy uważać aby się nie przypalił. Należy bardzo często mieszać.

Po ostudzeniu bigos można zamrozić. Odmrożony będzie jeszcze lepszy.











Tak wygląda bigos w drugim dniu:


 ______________________________

Gotowy bigos:



 Smacznego!
Pozdrawiam,
Natalia

poniedziałek, 24 lipca 2017

ZDROWE CIASTO TRUSKAWKOWE

WITAM

Przychodzę do was z przepisem na lekkie jogurtowe ciasto truskawkowe. Ostatnio również zrobiłam ciasto z truskawkami: KLIK, lecz to jest całkiem inne. Znalazłam je na stronie Zdrowe Odżywianie Przepisy. Zmieniłam w tym przepisie kilka rzeczy z powodu braku niektórych składników w sklepie 😶. Jakiś czas temu zainteresowały mnie przepisy na zdrowsze wersje ciast i ciasteczek, a to dlatego, że ja bardzo lubię słodkości, a skoro mogę jeść "zdrowe słodycze" to czemu nie?



Ok, tutaj jest link do oryginalnego przepisu: KLIK , a tutaj macie moją wersję, lekko zmienioną:



SKŁADNIKI:
  • 2 i 1/2 szklanki mąki ziarnistej orkiszowej
  • 300g jogurtu naturalnego
  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki oleju rzepakowego
  • 1/2 szklanki cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ok. 200-300g truskawek
  • borówki
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
  • Do miski przesiewamy mąkę.
  • Mieszamy razem resztę składników.
  • Masę przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i wykładamy na wierzch część owoców (resztę zostawiamy do ozdoby).
  • Pieczemy przez ok. 50 minut w temperaturze 180*C z termoobiegiem.
  • Na górę układamy resztę owoców.
   
  
 

Ostatnio jakoś często dodaję posty, z czego bardzo się cieszę i mam nadzieję, że tak zostanie. A nie tylko mam nadzieję, lecz wiem, że tak będzie, bo mam dużo motywacji i chęci do tworzenia nowych ciast i innych dań, co nam daje więcej postów ;) Chciałabym, aby te przepisy były dla was pomocne i dawały wam inspiracje na nowe dania. Chciałabym, aby ten blog był zbiorem najlepszych przepisów na posiłki, które są wypróbowane przeze mnie i możecie mieć pewność, że wam zasmakują. Cały czas się staram udoskonalać tego bloga, więc jeżeli macie jakieś sugestie, kontaktujcie się ze mną przez instagrama, maila, facebooka, czy też w komentarzu. Będę wdzięczna, ponieważ liczy się do mnie wasza opinia!

e-mail: truskawkowa05@gmail.com / n.bochenek@o2.pl

sobota, 22 lipca 2017

NAJLEPSZE KREWETKI

WITAM

Uwielbiam krewetki. Tak przyrządzone smakują mi najbardziej. Wystarczy niewiele, a tak naprawdę można stworzyć niesamowicie pyszną potrawę, zwłaszcza, że jest to przepis mojego taty ;)




Składniki:
  • 2 paczki mrożonych krewetek
  • 1-2 łyżki oleju
  • mała garść pietruszki
  • pół papryczki chili
  • ząbek czosnku
  • łyżka masła
Sposób przygotowania:
  • Rozgrzej olej na patelni, a następnie wrzuć rozmrożone krewetki.
  • Posiekaj czosnek, papryczkę oraz pietruszkę, dodaj do krewetek.
  • Smaż chwilę, a na koniec dodaj masło. Smaż aż sos stanie się dosyć gęsty i krewetki będą szkliste.

Sos do krewetek:

 Ja najbardziej lubię jeść krewetki z sosem z 2 łyżek majonezu i 2 łyżek keczupu. Do tego chrupiąca bagietka i jesteśmy w niebie 😇





A wy lubicie krewetki? Dajcie znać w komentarzu, czy wypróbujecie ten przepis!

Zapraszam na:

wtorek, 18 lipca 2017

SAŁATKA Z KURCZAKIEM

WITAM

Dzisiaj autorski przepis mojej mamy - a wiadomo, u mamy najlepiej 😇  Jest to sałatka z kurczakiem, kukurydzą i ananasem. Coś naprawdę szybkiego, prostego i smacznego. Nie wiedzieliśmy, co dzisiaj zjemy na obiad, więc mama wykombinowała taką sałatkę z resztek kurczaka ze wczorajszego obiadu. Możecie ją również wykorzystać jako lunch do szkoły/pracy.


Przejdźmy do przepisu!

 CZEGO POTRZEBUJEMY?
  • 2 upieczone piersi z kurczaka
  • pół puszki ananasa w kostkach
  • mała puszka kukurydzy 
  • łyżka majonezu
  • biały pieprz
 JAK ZROBIĆ?
  • Kurczaka "strzępimy" na mniejsze kawałki. Dodajemy resztę składników i mieszamy.

  
Dajcie znać w komentarzu, czy zjedlibyście taką sałatkę ;)
 


Zapraszam na:
INSTAGRAMA: @nasze_kulinarne_zycie 
FACEBOOKA: Nasze Kulinarne Życie
 

niedziela, 16 lipca 2017

NASIONA CHIA - PUDDING

WITAM

Ostatnio bardzo polubiłam nasiona chia - w owsiance, koktajlach, sałatkach, naleśnikach, ciastach, zdrowych deserach, jakim jest np. ten pudding. Namoczone nasiona to bardzo dobry wypełniacz żołądka. Pęcznieją i zwiększają swoją objętość aż 8-9 razy, powodując sytość. Jak przeczytałam wcześniej - należy spożywać ok 1,5 łyżki stołowej nasion chia dwa razy dziennie.



Skoro już wszystko wiemy, przejdźmy do przepisu na PUDDING CHIA Z JOGURTEM GRECKIM, który znalazłam TUTAJ. Musimy jednak pamiętać, aby przygotować go kilka godzin wcześniej przed spożyciem - najlepiej dzień wcześniej, przed pójściem spać, aby nasiona miały szansę napęcznieć.


CZEGO POTRZEBUJEMY?
(2 porcje)
  • 400-450g jogurtu greckiego 
  • 4 łyżki nasion chia
  • 2 łyżki syropu klonowego lub miodu
  • ulubione owoce
JAK ZROBIĆ? 
  • Jogurt wymieszać z nasionami i rozdzielić do dwóch szklanek lub pucharków. Włożyć do lodówki na 6 godzin lub najlepiej na całą noc.
  • Po tym czasie polać syropem klonowym lub miodem i obłożyć owocami.




Taki pudding polecam zjeść na śniadanie lub jako deser. Smacznego! Dajcie znać w komentarzu, czy wy też jesteście zwolennikami nasion chia ;)




Zapraszam również na:

 

sobota, 15 lipca 2017

NAJLEPSZE WEGE BURGERY

WITAM

Dzisiaj przepis dla tych, którzy lubią próbować czegoś innego.


Tradycyjne burgery zamieniamy na coś wegetariańskiego. Efekt "wow" gwarantowany 😆. Według mnie, są to jedne z najlepszych burgerów, które jadłam. Przepis znalazłam TUTAJ. Podam go jeszcze na moim blogu, bo uważam, że jest godny polecenia.

NA 10 BURGERÓW POTRZEBUJEMY:

2 szklanki startej marchewki
1 ½ szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
½ szklanki prażonego słonecznika
½ szklanki prażonego sezamu
1 czerwona cebula
½ szklanki bułki tartej
¼ szklanki oleju
3 łyżki mąki
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżeczki kolendry
2 łyżeczki pietruszki
łyżeczka suszonego imbiru albo 3 cm świeżego korzenia startego drobno na tarce
¼ łyżeczki chili
sól i czarny pieprz

JAK ZROBIĆ?

Wszystkie składniki mieszamy rękami aż do uzyskania klejącej masy. Jeżeli masa nie jest wystarczająco klejąca, wystarczy dodać więcej mąki i oleju.

Lepimy kotlety i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy je do piekarnika na 30 min w temperaturze 200*C. W połowie czasu pieczenia kotlety obracamy na drugą stronę.

Teraz możemy zamienić kotlety w burgery!

Robicie to według uznania. Ja użyłam klasycznej bułki na burgery. Dodałam mix sałat, kiełki, ogórek, keczup oraz trochę majonezu. 

Smacznego!





Zapraszam na moje media społecznościowe:


Oraz na mojego drugiego bloga:

poniedziałek, 19 czerwca 2017

Muffiny z borówkami


Cześć!
Dzisiaj coś, co najbardziej lubię - muffiny 😍
Przepis wzięłam od Kwestia Smaku, także tam zaglądajcie. Ja postanowiłam zamienić jagody na borówki i wyszło świetnie!
 









Muffiny wyszły przepyszne, więc bardzo polecam 😋


Przy poście pomagała mi @aleksandra.manka. Jej blog to otomojenastoletniezycie.blogspot.com.


~Natalia


czwartek, 15 czerwca 2017

Test kuchennych lifehacków!

Cześć!
Przychodzę do was z całkiem nowym, nietypowym i innym postem. Będzie to test kuchennych lifehacków, czyli sposobów na ułatwienie sobie życia.

Przeglądałam internet i natrafiłam na różne filmiki pokazujące, jak np. szybko obrać ziemniaka, czy też twarde masło zamienić na miękkie. Chciałam sprawdzić, czy faktycznie 
te lifehacki się sprawdzają, czy też wręcz przeciwnie - utrudniają nam życie. Zaraz się tego dowiemy! ;) 

Lifehack #1
Poniedziałek rano. Budzik po raz setny próbuje nas obudzić. Jesteśmy już spóźnieni do pracy/szkoły. Robimy szybkie śniadanie. Na domiar złego - tosty nam się lekko "przyrumieniły". Nie chcemy wyrzucać chleba do śmieci, a tym bardziej go jeść. Jak temu zaradzić? Otóż jest na to sposób! Spalone pieczywo trzemy o tarkę i powinno być wszystko ok. Jak jest w rzeczywistości?
Myślę, że nie jest to za dobry sposób na spalony chleb, lecz może to dobry sposób na spalone ciastka ;)

Moja ocena: 2/5

Lifehack #2 
Masło wyciągnięte prosto z lodówki zawsze jest bardzo twarde, co utrudnia nam smarowanie nim po pieczywie. Zawsze lekko mnie to irytowało, gdy musiałam "kroić" masło. Was też?
Na szczęście, znalazłam na to sposób! Do szklanki wlewamy gorącą wodę, wylewamy ją, a następnie zakrywamy szklanką masło (jak na rysunku poniżej). Po kilku chwilach masło jest idealne do rozsmarowania go na chlebie.
 Ten sposób jak najbardziej polecam, nie zajmuje dużo czasu.

Moja ocena: 5/5


Lifehack #3 
Jeżeli nie lubisz obierania ziemniaków, ten sposób powinien być idealny dla ciebie. Ziemniaki wrzucamy do lodowatej wody, po czym skórka ma zejść bardzo szybko i bez problemu. Czy tak jest?
Mi nie do końca to wyszło. Po pierwszej próbie ziemniak był tylko oczyszczony. Później spróbowałam go wytrzeć ręcznikiem i wtedy skórka zeszła cała i bez problemu. Jednak jest to ciekawy sposób i mogę go polecić ;)

Moja ocena: 4/5
Lifehack #4
W tym lifehacku spróbujemy obrać kiwi za pomocą łyżki. Czy jest to łatwiejsze od normalnego obierania?
Myślę, że kiwi lepiej obierać/jeść tradycyjnie. Za to przy pomarańczy na pewno lepiej się to sprawdzi.
Moja ocena: 3/5

To już wszystko w tym poście. Mam nadzieję, że taka forma wam się spodobała. Dajcie znać w komentarzach, czy chcecie więcej takich postów ;)
Zapraszam was również na instagrama: @nasze_kulinarne_zycie , gdzie codziennie pojawiają się zdjęcia oraz na facebooka: Nasze Kulinarne Życie, gdzie powiadamiam was o nowych postach.
~Natalia

poniedziałek, 12 czerwca 2017

Ciasto truskawkowe z bezą

Cześć!
Dzisiaj zrobiłam coś tak pysznego, że aż muszę się z wami tym podzielić ;)
Jest to ciasto z truskawkami i bezą na wierzchu. Przepis dostałam od mojej cioci, więc myślę, że nie znajdziecie takiego w internecie. Banalne wykonanie, smakuje naprawdę super - czego chcieć więcej? Ok, przejdźmy może do przepisu ;).

Składniki na ciasto:
  • 3 jajka
  • 2 żółtka
  • 450g mąki pszennej (3 szklanki)
  • 150g cukru (szklanka)
  • 200g masła
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • truskawki/rabarbar
Składniki na bezę:
  • 2 białka 
  • 75g cukru (1/2 szklanki)

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki na ciasto wymieszaj rękami. Ciasto przełóż na blachę (25x35cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Następnie ułóż na cieście truskawki. Ubij białka dodając cukier. Ubite białka przełóż na truskawki. Piecz w 175*C z termoobiegiem przez 40 min.



Instagram: @nasze_kulinarne_zycie
Facebook: Nasze Kulinarne Życie
e-mail: truskawkowa05@gmail.com

~Natalia

niedziela, 11 czerwca 2017

Świeży start!

Cześć!

Dawno mnie tutaj nie było, to prawda (aż mi wstyd). Lecz teraz przychodzę z wieloma nowymi, świeżymi pomysłami!